Felipe Alvarez, 25-letni kolumbijski fan piłki nożnej wytatuował sobie tatuaż ku czci zamordowanego w 1994 roku Andresa Escobara, zawodnika Atletico Nacional i kadry narodowej. Uważa się, że Escobar został zamordowany na zlecenie baronów narkotykowych, którzy stracili ogromne pieniądze w zakładach po przegranym meczu Kolumbii z USA 1:2 i wyeliminowaniu tego zespołu w pierwszej rundzie z Mistrzostw Świata w 1994 w USA, winą za to został obarczony Escobar, który strzelił w tym meczu samobójczego gola.Oto tatuaż, którym zagorzały kibic postanowił oddać cześć Escobarowi:
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą