Nie wymarły jeszcze wszystkie dinozaury minionej epoki. Jeden z nich jest obecnie rzecznikiem MPK Wrocław. Wywiad ten zaczerpnęliśmy z wrocławskiego wydania Gazety Wyborczej. Wszelkie podobieństwo poniższej rozmowy do tych z kultowego filmu Barei "Miś", jest zupełnie przypadkowe i niezamierzone. Przypominam - mamy rok 2003
Joanna Banaś: Dlaczego pasażer waszego tramwaju nie może przesiąść się z wagonu do wagonu?
Janusz Rajces, rzecznik wrocławskiego MPK: Może, tylko musi skasować drugi bilet.
- Jak to? Przecież nadal jedzie tym samym tramwajem i ma bilet.
- Regulamin przewozowy mówi wyraźnie: bilet jest ważny w tym wagonie, w którym został skasowany.
- Przepis przepisem, ale staram się zrozumieć jego sens. Tak naprawdę,
dlaczego nie mogę zmienić wagonu?
- Przebiec na czerwonym też pani może, tyle że ryzykuje pani wypadkiem albo mandatem. A tutaj ryzykuje pani, że złapie ją kontroler.
- Ale przechodzenie na czerwonym jest niezgodne z prawem, a przesiadanie się z wagonu do wagonu nie.
Joanna Banaś: Dlaczego pasażer waszego tramwaju nie może przesiąść się z wagonu do wagonu?
Janusz Rajces, rzecznik wrocławskiego MPK: Może, tylko musi skasować drugi bilet.
- Jak to? Przecież nadal jedzie tym samym tramwajem i ma bilet.
- Regulamin przewozowy mówi wyraźnie: bilet jest ważny w tym wagonie, w którym został skasowany.
- Przepis przepisem, ale staram się zrozumieć jego sens. Tak naprawdę,
dlaczego nie mogę zmienić wagonu?
- Przebiec na czerwonym też pani może, tyle że ryzykuje pani wypadkiem albo mandatem. A tutaj ryzykuje pani, że złapie ją kontroler.
- Ale przechodzenie na czerwonym jest niezgodne z prawem, a przesiadanie się z wagonu do wagonu nie.
A może ktoś z was, tegoroczni męczennicy, był bardziej oryginalny i nowatorski w ściąganiu na maturze?
Wcześniej czy później przychodzi taki etap w związku, kiedy czar miłości jest już tylko odległym wspomnieniem, a ty powoli masz już dosyć tyranii swojej drugiej połówki i zaczynasz myśleć, jak by tu przywrócić życiu to poczucie wolności utracone przed laty. Jak to zrobić? Poznaj nowoczesne metody, których nie powstydziła by się sama Agata Chrystie.
SPOSÓB nr 1:
Tępy, świdrujący ból głowy, zmęcznie, kłopoty z koncentracją - te uczucia nie są obce rano mężczyźnie, i na nich właśnie bazuje ta metoda.
SPOSÓB nr 1:
Tępy, świdrujący ból głowy, zmęcznie, kłopoty z koncentracją - te uczucia nie są obce rano mężczyźnie, i na nich właśnie bazuje ta metoda.
SPOSÓB nr 2:
Niezawodny na wszystkie kobiety - młode i stare, piękne i brzydkie.
SPOSÓB nr 3:
Dobry na współmałżonków lubiących różne nowinki techniczne i dziwne gadżety.
SPOSÓB nr 4:
Można wykonać samemu lub dogadać się ze znajomym fryzjerem/fryzjerką.
SPOSÓB nr 5:
To typowa "czysta robota".
SPOSÓB nr 6:
Działa skutecznie na blondynki, niezwykle efektowna ale posiadająca kilka minusów.
SPOSÓB nr 7:
To metoda polecana głównie dżentelmenom, którzy lubią wszystko robić z klasą.
SPOSÓB nr 8:
Jeśli sztuka gotowania nie jest ci obca, a twój współmałżonek lubi dobrze zjeść, jest to najlepsze rozwiązanie.
SPOSÓB nr 9:
Może robić za "pierwsze ostrzeżenie".
Na razie tyle starczy. Może jednak, zamiast rozprawiać się z nim / z nią za pomocą palnika i obcęgów, lepiej się pogodzić?
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą