Los meteoru, jak i los człowieczy, potrafią być skrajnie odmienne. Jeden obraca się wśród gwiazd, drugi ląduje w Czelabińsku...
Korespondent Pepponow z agencji TASS donosi:
Konina w kiełbasie wieprzowej w Europie Zachodniej to pikuś w porównaniu z tym, co by było, gdyby w Iranie w oślim salami wykryto wieprzowinę.
Zwycięzca mistrzostw świata w chowanego został oficjalnie uznany za zaginionego.
Chińczycy już podrabiają odłamki meteorytu czelabińskiego.
Z programu igrzysk olimpijskich planowano wycofać zapasy i wprowadzić baseball. Ostatecznie będzie kompromis. Zapaśnicy dostaną po kiju.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą