Jacht ten zwodowano w 2003 roku jako USA-65, w 2005 został zakupiony przez drużynę Desafio Espanol, w której był pierwszą jednostką klasy IACC w 32. Pucharze Ameryki i otrzymał numer ESP-65. Później łódź została porzucona w marinie i stała tam przycumowana przez kolejne lata, gdzie spotkał ją smutny koniec.
Przez lata cumowania w porcie zanurzony kadłub został opanowany przez skorupiaki, które przypieczętowały los jachtu.
Przez działanie morskiej wody i żarłocznych mięczaków odpadł miecz, co spowodowało przewrócenie jednostki i złamanie masztu.
I tak oto małe "muszelki" doprowadziły do zatonięcia regatowego jachtu.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą