Marc "Zeke" Kossover wpadł na pomysł zrobienia kuchenki solarnej. Potrzebne mu było do tego coś, co skupia promienie światła. I takie coś Marc znalazł. Była to metrowej średnicy antena satelitarna porzucona obok drogi.
A potem poszło z górki. Marc kupił folię aluminiową i wykleił nią antenę. Pierwsze testy wypadły obiecująco. Litr wody zagotował się w przeciągu 15 minut. Wszystko szło zgodnie z planem do momentu, w którym przestało iść zgodnie z planem. Marc musiał iść do pracy i włożył lustro do bagażnika swojego Subaru Outback. A że tego dnia było gorąco, a w Subaru nad przestrzenią bagażową nie było żadnej rolety to... To wydarzyło się co wydarzyć się musiało.
Zwierciadło paraboliczne zrobiło to, co zwierciadła paraboliczne robią najlepiej, a więc zaczęło skupiać promienie słoneczne. Reszta na zdjęciach.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą