Fizjologia:
- No - te wzory trzeba wykuć na pamięć - czyli wiadomo - napisać ściągę...
Anatomia:
Prowadząca:
- Taka śliczna pogoda za oknem - aż się kochać chce....
Śmiech wśród ludzi...
Prowadząca:
- Ale to nie dla was! Wy możecie co najwyżej zamknąć okno, zasłonić zasłonkę, włączyć lampkę i się uczyć!
Anatomia, 1 zajęcia nowego semestru:
prof. 1:
- A ty co? Już pierwszego dnia ich pytasz?
prof. 2:
- A co - chcę ich trochę postraszyć...
prof. 1 [głośno]:
- To jest mobbing!
Fizjologia:
- Dzisiaj będziemy się badać. Oczywiście mamy tutaj gotowe preparaty, ale jak sądzę większość będzie chciała zbadać własną krew w celach czysto naukowych jak sądzę.
Poza tym okazja - za darmo zbadamy poziom cukru, cholesterolu i trójglicerydów oraz co najważniejsze - przeprowadzimy test na choroby weneryczne.
Cytofizjologia:
- (...) następnie wszczepia się te komórki do wątroby i taka wątroba może dostarczyć jeszcze wiele radości
Chemia, laboratorium:
- I pamiętajcie by na egzaminie podawać wyniki "z głową", by nie wyszły jakieś bzdury, że choremu dziecku trzeba podawać 150 łyżeczek leku na godzinę...
Anatomia:
Na anatomii toczy się wykład prof. na temat macicy. Ładnie nam wszystko tłumaczy, jakie zgięcia, jakie więzadła, na samym końcu:
- O kurcze, ta macica powinna być odwrotnie...
Anatomia:
- Płód nie je, nie trawi, nie wali kup - inaczej byłoby tam szambo...
Anatomia:
- A w razie czego, jeśli dzieciak zaraz po urodzeniu nie oddycha, to dostaje klapsa by zobaczyć jaki ten świat kochany.
Biochemia, laborki:
Na zajęciach używamy probówek wielokrotnego użytku (czytaj szklanych, mających swoje lata), no i na nich można spotkać różne napisy markerami - co jest dosyć istotne aby się połapać we wszystkim. Jednak nikomu się nie chce nigdy tych napisów ścierać, więc kto potrzebuje ten etanolem (tak - TYM etanolem) probówkę sobie czyści. Oczywiście pierwsze zajęcia nikt nic nie wie, aż tu nagle prof. taki tekst:
- Jak się państwo już zabiorą za rozlewanie, to proszę tylko pamiętać, że etanol jest skażony, a przenieśli nam detox 2 kilometry za miasto...
Prosektorium medycyny sądowej:
Koleżanka zemdlała od nadmiaru wrażeń wzrokowych i węchowych, na co technik sekcyjny:
- No cóż, zdarza się.... wynieście ją panowie na zewnątrz i połóżcie na śniegu - gdy się obudzi będzie myśleć, że to po imprezie...
łacina:
Prowadząca na początku zajęć:
- No to zaraz zobaczymy, kto tu przybył w celach towarzyskich, a kto w innych...
Anatomia, ćwiczenia:
- No tak - za 2 tygodnie znowu was nie widzę bo macie te swoje juwenalia, na wierzchu genitalia, oralia, analia, a potem na kolokwium znowu w głowie same fekalia...
Histologia:
Prowadzący:
- Dlaczego pani klęczy przy mikroskopie, zamiast siedzieć?
Koleżanka:
- Czemu pan pyta? Nie wolno?
Prowadzący:
- No, ja nie wiem czy on jest tego wart...
Cytofizjologia:
- Kiedyś bogaci kupowali sobie jachty, domy w St. Tropez, teraz ich marzeniem jest posiadać własne blastocysty
łacina:
Podczas odpowiedzi z ławki kolega nerwowo obracał w dłoni długopisem, w pewnym momencie skuwka się oderwała tak, że aż strzeliła o blaszaną lampę, na co prowadząca:
- To zapewne miał być rykoszet, ale się nie udał...
łacina:
Prof. uwielbia mnie nazywać per ’Pan w czerwonym kapturku’ z racji tego, że na pierwszych zajęciach przyszedłem w czerwonej bluzie z kapturem. Ostentacyjnie więc przyszedłem na drugie zajęcia w innej (tym razem popielatej) bluzie, również z kapturem:
- To, że zmienił pan kolor kapturka, nie znaczy, że pana nie kojarzę...
Nestor wrocławskich chirurgów:
Prof. M prowadził egzamin z anatomii.
Prof.:
- Jakiej wielkości są jądra?
studentka:
- Wiśni...
prof.:
- A gdzie pani takie jądra widziała?
studentka:
- Na zajęciach... asystent nam pokazał
Profesor wezwał asystenta prowadzącego i mówi:
- Jak pan nie ma się czym chwalić, to niech pan tego nie pokazuje studentkom
Anatomia, wykład:
- Tak bezkarnie to się można bić jedynie na filmach amerykańskich... a gdzie tam krwiaki podtwardówkowe, nadtwardówkowe? Ja bym nakręciła jakiś antyfilm... tylko nikt by go wyświetlić nie chciał.
Anatomia, wykład:
- Prawdziwej kiły już nie ma na świecie, nie żeby mi było żal...
* * * * *
A dziś dzień szczególny, bo podczas przeglądania rodzynków trafił się ten szczęśliwiec, który wrzucił 2100 rodzynka. A jest nim bojownik elc, który w nagrodę otrzyma od nas koszulkę Joe Monster! Serdecznie gratulujemy a wszystkim innym „wrzucaczom” dziękujemy za to, że dzięki Wam mogą powstawać nowe odcinki serii rodzynkowej.
Po świętach ponownie spotkamy się w naszym odcinku, w którym zajrzymy na którą z polskich uczelni. Może to być i Twoja Alma Mater – jeśli tylko postarasz się i dorzucisz coś nowego, świeżego i zabójczego!
Uwaga: Na prośbę jednego z Bojowników dodaliśmy do działu rodzynkowego wyszukiwarkę, która pozwoli Wam znaleźć tego jednego konkretnego rodzynka, który kiedyś powalił Was na kolana, a z którego pamiętacie tylko jedno słowo. Mam nadzieję, że będzie to przydatna dla Was opcja!
I na koniec - jak wiadomo są nauki różne, ale na AM Wrocław można poznać realia życia. Tego życzę Wam i jak na nadchodzące święta – czyli poznawania tylko przydatnych rzeczy w życiu:
Fizjologia, wykład:
- Chciałam jeszcze zaznaczyć, że cyklu miesięcznego warto się jeszcze nauczyć z czysto praktycznych względów...
A życzenia świąteczne już wysłane? Nie? To na co czekasz?
72 oryginalne e-kartki świąteczne dostępne TUTAJ bez logowania!
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą