Aloha! :) Przed nami kolejne, tym razem 140, spotkanie z wielopakiem weekendowym. Dziś podwieziemy Was dziwną taksówką, przekonacie się, że życie czasem potrafi "dać w kość", a także zobaczycie, jak należy debiutować na forum Kawałki Mięsne. A rozpoczniemy swojsko, o winach "patykiem pisanych"... Czesław z Tyśmienicy niedaleko Parczewa kochał pijać tanie winka. Znawcą był niesamowitym. Któregoś pięknego dnia koledzy zgłosili Czesława do ‘Wielkiej Gry’. Oczywiście w temacie ‘Wina proste’. I, jak było do przewidzenia, wygrał. W nagrodę nie dostał pieniędzy, ale wycieczkę do Indii.
Idzie sobie Czesław uliczką Delhi, sączy winko i rozgląda się. Nagle wyskakuje przed nim joga i mówi:
- Daj flaszkę, pokażę ci sztuczkę!
Czesław z dużą dozą niechęci, ale jednak dał. Joga postawił flaszkę, siadł, patrzy, patrzy, patrzy.... i padł jak długi.
- Upojenie alkoholowe! – zakrzyknął ktoś.
Wrócił Czesław do Tyśmienicy. Tłum kolegów przyszedł go witać.
- Sztuczkę wam indyjską pokażę – krzyknął Czesław i ustawił flaszkę winka.
Patrzy, patrzy, patrzy, patrzy, patrzy... i padł jak długi.
Lekarz (który akurat przypadkowo się tam znalazł) zawyrokował:
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą