Kobieta i mężczyzna to dwa odmienne spojrzenia na świat. Jak już się zejdą razem, to najczęściej lepiej przetrwać wybuch bomby atomowej, niż uczestniczyć w czymś takim...
Pojechaliśmy kiedyś z koleżanką i kolegą na kulig pod Warszawę, który był zorganizowany przez pracę mojej mamy. Na drugi dzień po kuligu idziemy na spacer po lesie z całą grupą. Nagle kolega odzywa się w te słowa:
- Rany! Co za pogoda! Jedną nogą idę po śniegu, drugą po błocie i tu zawiesił głos tak, jakby tych nóg miał nie wiadomo ile, więc ja bez chwili namysłu wypaliłam:
- A ta środkowa dynda w powietrzu.
Chyba nie muszę dodawać, jaka była reakcja towarzystwa.
by Kasia K @
* * * * *
Niedawno byłam świadkiem rozmowy dwóch kolegów (K1,K2). Przy rozmowie była obecna również dziewczyna K2. K1 wrócił właśnie od swojej dziewczyny.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą