Korespondent Pepponow z agencji TASS donosi:
Zapoznawszy się ze skutkami katastrofy czernobylskiej, administracja amerykańska przestała się domagać od Rosji wstrzymania budowy reaktora jądrowego w Iranie
Przewrót w Tajlandii! Zamiast 69 będzie 96.
Oraz korespondent sportowy skaut22 donosi:
Próba antydopingowa u kolumbijskiego maratończyka wykazała, że nie jest on maratończykiem, a kurierem narkotykowym.
Kolejny doping–skandal. W krwi rumuńskiego biegacza znaleziono krew zaginionego reprezentanta Mołdawii.
by Peppone
- Nataszko, zjedz kawałeczek tortu!
- Dziękuję, Jureczku, nie chcę.
- No spróbuj, bardzo smaczny!
- Nie, dziękuję. Ja po osiemnastej już nie jem nic słodkiego.
- Nataszko, proszę.
- Jureczku, ja deserów w ogóle nie jadam...
- Żryj ten tort, ku*wa! Pierścionek w nim jest, żenić się z tobią chcę!
by skaut22
- Wydaliśmy tyle kasy na budowę metra i co?
- No, zrobione...
- Dwa tramwaje zakopaliście i to wszystko?!
- A co?
- Przecież powinny jeździć!
- Trzeba było wcześniej powiedzieć!
by Peppone
- Jutro idę do lekarza.
- Do lekarza? Zachorowałeś?
- Mam nadzieję. Kijowo by było tak parszywie się czuć przy dobrym stanie zdrowia.
by Peppone
Młoda dziewczyna ze staruszkiem - maczo siedzą w pubie przy jednym stoliku. Dopiero co się poznali, ale przypadli sobie do gustu. Dziewczyna:
- Wiesz... moglibyśmy pojechać do mnie... potańczylibyśmy, whisky trochę popili...
- Rzeczywiście mógłbym poddać się temu chwilowemu zauroczeniu... I pewnie wszystko by było cudowne, czarujące i zachwycające... Ale jutro rano będę siebie nienawidzieć za to, że nie do końca spełniłem Twoje oczekiwania, że zawiodłem Cię troszeczkę, że nadużyłem Twojego zaufania i wiary we mnie...
Dziewczyna mruczy pod nosem:
- To nie jest zwykły impotent! To impotent - filozof, w dodatku ze stażem...
by oldbojek
Matka instruuje syna w dzień jego ślubu:
- I jak pop zada kluczowe pytanie to odpowiedz po prostu "tak", a nie jak zwykle "tak, mamo".
by Peppone
Facet wraca po ciężkim dniu pracy do domu. Od progu woła:
- Cześć córa, co ty, nowy płaszcz kupiłaś?
- Nie.
- Włosy przefarbowałaś?
- Nie.
- To co ty z sobą zrobiłaś?
- Ona jest w łazience. A ja jestem jej chłopakiem.
by Peppone
Internacjonalistycznie
Złapał Żyd złotą rybkę. Rybka patrzy na niego i ciężko wzdychając pyta:
- Żyd?
- Tak, a bo co?
- Tedy ubij od razu...
by Peppone
Wchodzi Ukrainiec do pociągu, odnajduje swój przedział, otwiera drzwi, już ma wchodzić, patrzy... a w środku Murzyni siedzą! Zdziwiony pyta:
- Chłopaki, to nie można było termostatu przykręcić?
by Peppone
Kącik humoru sponsorowanego
Przychodzi Nowy Ruski do biura podróży i pyta:
- Co możecie mi ciekawego polecić?
- Na przykład miesięczny wypad na Kanary...
- Byłem z siedem razy, dajcie co innego.
- To może Hawaje?
- Tam też byłem.
- To może safari?
- Safari? A co to takiego?
- No, jeździcie dżipem, strzelacie do różnych takich...
- Czy ty mnie, durniu, nie rozumiesz? Ja chcę odpocząć, a ty mi o mojej robocie opowiadasz!
by Peppone
Nowy Ruski pijany w trzy d*y, jedzie swoim Mercedesem 600 po szosie z prędkością 200 km/godz. Samochód zatacza się od prawej do lewej. I w końcu zatrzymuje go drogówka:
- Dzień dobry, obywatelu. Jestem sierżantem milicji. Przekroczył pan dopuszczalną prędkość oraz prowadzi Pan samochód w stanie nietrzeźwym!
- Ależ skądże, sierżancie!
- Dobrze. W takim razie proszę dmuchnąć tu, w ten alkomat, obywatelu!
Nowy Ruski z trudem bo z trudem, ale dmucha w alkomat, który wskazuje zero alkoholu w wydychanym powietrzu.
- No dobrze, przeprowadzimy jeszcze jeden test - nie daje za wygraną milicjant. Proszę zamknąć oczy i palcem prawej ręki dotknąć nosa a potem proszę zrobić to samo lewą ręką.
Nowy Ruski posłusznie wykonuje polecenia, trafiając bezbłędnie w koniuszek noca a to prawą, a to lewą ręką.
Coraz bardziej zdumiony milicjant prosi Nowego Ruskiego o wykonanie trzeciego, ostatniego testu. Rysuje kredą na asfalcie prostą linię i patrząc się na Nowego Ruskiego pyta:
- Wie pan, obywatelu, co trzeba zrobić?
- Oczywiście - odpowiada uśmiechnięty Nowy Ruski. Zatyka lewą dziurkę nosa, nachyla się do asfaltu i jednym głębokim hausem wciąga całą linię do nosa...
by oldbojek
Wchodzi Nowy Ruski, łysy jak kolano, do salonu fryzjerskiego, woła fryzjera z gęstą, długą czupryną i dysponuje:
- Tu jest paczka baksów, chcę mieć taką fryzurę jak ty!
Fryzjer popatrzył na kasę, na łysinę NR, w lustro na swoją fryzurę...
- A ch... tam, za takie pieniądze mogę się na łyso ogolić.
by Peppone
Grecja. Czasy p.n.e. Jeden Grek mówi do drugiego:
- Popatrz na tych cudzoziemców, drogie futra, rydwany sześciokonne, taaakie złote łańcuchy na szyjach...
- A co to za jedni?
- Jacyś Nowe Etruski....
by Peppone
Kącik przysłów - by Peppone
Jeżeli praca wyciska z człowieka wszystkie soki, trzeba je uzupełniać wódką.
Życie kocha wszystkich. Ale niektórych w pupę.
SEKS INSTRUKTOR
Pierwsza lekcja bezpłatnie
Ogłoszenia drobne i grubsze
Estońskie linie lotnicze. Latamy szybciej niż nasze koleje.
W poprzednich odcinkach...
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą