Do samolotu PLL Lot lecącego z Izraela do Polski wsiadła pięćdziesięcioosobowa grupa ortodoksyjnych Żydów. Zajęli miejsca w bussines klasie i zaraz po starcie w całym pomieszczeniu słychać było już tylko jidisz . Obsługujący lot młody steward szybciutko wyczuł dobry zarobek. „ Poskaczę trochę koło nich – pomyślał – Niech każdy w podzięce rzuci 2 euro to jestem nieźle do przodu”.Od tego momentu młodzieniec z uśmiechem kursował między fotelami, przynosił dodatkowe koce i poduszki. Zgadywał w lot potrzeby pejsiastych pasażerów, kłaniał się nisko każdemu, który go o coś poprosił i przekonywał że na sto procent jedzenie jest koszerne załadowane specjalnie dla nich w Tel Awiwie. Pot lał się mu z czoła o on biegał jak oszalały. Nareszcie samolot podkołował do rękawa na Okęciu. Steward stanął przy drzwiach:
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą