Czyli co zrobić jeśli się nudzisz, jesteś głodny i masz fantazję oraz starą obudowę od komputera.
#1 Weź obudowę
Paradoks. Podczas kiedy tysiące mężczyzn na świecie padają ofiarami okrutnej przemocy domowej, to jednocześnie miliony z nich pragnie zostać takimi ofiarami. Zobacz dlaczego.
Dzisiaj w końcu będzie o malarzu, którego znają wszyscy... ;) Tak, przyszła pora na Jana Matejkę. Ale zaczniemy od Malczewskiego...Jacek Malczewski (1854 – 1929)
Profesor ASP w Krakowie. Członek grupy „Sztuka”. Malarz – obrazy symboliczne, pejzaże.
Jeden z przyjaciół Malczewskiego wszedł kiedyś do atelier sławnego malarza i podszedł do obrazu, który artysta właśnie malował.
- Na twoim miejscu zamazałbym to – rzekł z uśmiechem i wyciągnął rękę udając, że chce zetrzeć nałożoną właśnie farbę.
- Nie dotykaj! – zawołał Malczewski. – Farba jeszcze nie wyschła!
- Och, nie martw się – odpowiedział gość. – Jestem w rękawiczkach...
***
Pewna pani zwróciła się do męża podczas przedstawienia w teatrze:
- Spójrz na tego pana przed nami. Jestem pewna, że to Jacek Malczewski.
- Mylisz się, on żyje, widzę jak się porusza...
***
Pewna dama zwróciła się na wystawie obrazów do Jacka Malczewskiego:
- Jakiego dziwnego satyra pan namalował. Pan chyba nigdy satyra nie widział...
Jan Matejko (1838 – 1893)
Profesor Szkoły Sztuk Pięknych w Krakowie. Malarz – obrazy historyczne, portrety.
Pewien kiepski malarz pragnąc podkreślić swą wyższość nad Janem Matejko Chwalił się raz w towarzystwie, ze maluje bardzo szybko, szybciej od innych malarzy.
Matejko rzucił okiem na jego obrazy i powiedział:
- Tego się właśnie obawiałem...
***
W roku 1880 w czasie swego pobytu w Krakowie cesarz Franciszek Jóżef I odwiedził Matejkę w jego pracowni. Przygotowano do pokazania monarsze miłe dla niego obrazy, jak „Zjazd pod Wiedniem” i „Odsiecz wiedeńska”, ale w pośpiechu nie zdążono usunąć szkicu do „Hołdu pruskiego”.
Cesarz zainteresował się tym szkicem i zapytał Matejkę, jaką scenę historyczną przedstawia.
Matejko nie znał niemieckiego, ale tłumacz – Alfred hrabia Potocki wybrnął zręcznie z tej trudnej sytuacji, mówiąc:
- Ach, to jest ilustracja pewnej bajki dla dzieci pt. „Historia się powtarza”...
***
Kiedy Matejko ukończył pracę nad obrazem „Rejtan na sejmie”, zaprosił szereg osób do obejrzenia tej pracy, m.in. hrabiego Stanisława Tarnowskiego.
Wśród Targowiczan zobaczył Tarnowski postacie Szczęsnego Potockiego, hetmana Branickiego i innych przedstawicieli polskiej arystokracji. Opuszczając pracownię zauważył więc chłodno, że wobec panującej w kraju biedy, wątpi czy znajdzie się w kraju amator, którego by stać było na kupno tego obrazu.
- Ale – dodał – powinien go kupić car.
- Słusznie by uczynił – odpowiedział Matejko – skoro swego czasu kupił oryginały, powinien teraz dla kompletu nabyć kopie.
W poprzednich odcinkach...
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą