Rzeki zaopatrują nas w większość aktualnie wykorzystywanej energii odnawialnej, ale budowa elektrowni jest kosztowna, duża i niebezpieczna. Dlatego ktoś poświęcił dwa lata swojego życia na zbudowanie takiej małej turbiny, która jest tania, bezpieczna i pozwala zaopatrzyć w prąd wiele domostw. Sprawdzi się? Na razie trwają testy z tylko jedną taką turbiną.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą