jak mi w październiku, była już, fryzjerka obcięła za dużo włosów, tak nie mogę dojść do ładu i ciągle mam krótki fryz...
rzygam już tym równaniem i cieniowniem... są zdecydowanie za krótko!!
za mało włosów we włosach!!


przeklinam Cię ex fryzjerko!

Też miałem problem ze znalezieniem fryzjera dla siebie. Po przetestowaniu kilku, tu w Durbanie, stwierdziłem, że wezmę sprawy w swoje ręce

:ethordin z tym że ty możesz łysy chodzić

:myshon a od kiedy bycie łysym odbiera umiejętność chodzenia u kobiet?

Jak się widzi w lustrze to się nogi pod nią uginają

Jak to dobrze, że mnie wku#wia, jak ktoś dotyka moich włosów, albo co gorsza, głowy i nie chadzam do przybytków zwanych salonami fryzjerskimi. I mam za to gęste włosy do pasa

:myshon Sugerujesz, że jest z nią aż tak źle?! Nigdy na żywo nie widziałem, ale zaufam Twoim słowom

:kocia_mama no autyzm jak nic

:kocia_mama - no, no, tak podkręcić łoniaki to sztuka

:stalowy , asperger

:nevya no ogólnie to bardziej by pasowało. Chociaż tak trochę głupio gadać bez podmiotu dyskusji.
Chociaż dla pocieszenia mogę powiedzieć, że jeden z niewielu przyjaciół, których mam jest Aspergerem (jego ojciec też), no i może sobie normalnie, na spokojnie ułożyć życie

:stalowy weź takich rzeczy nie opowiadaj, bo jeszcze :kocia uwierzy

:ethordin mam dzisiaj dobry humor, więc mogę wlać ciepełko do czyjegoś serca :rofl
Chociaż z drugiej strony, to mało kto ma taką cierpliwość do ludzi jak ja

:stalowy nie

A mnie denerwuje, że mi włosy tylko do ramion rosną i nie chcą dłuższe :< Zapuszczam już jakieś... ee... 15 lat? Po prostu nie ma sensu nawet do fryzjera chodzić, bo jeszcze dodatkowo są bardzo cienkie i w każdej innej fryzurze wyglądam źle

:carminqa Mam to samo z brodą. Chciałbym taką do pasa, a cholera nie chce rosnąć

Przypomnieliście mi. Czas zgolić zimowy sweter na cyckach.

Wolałabym żeby mi tak szybko włosy nie rosły, za często muszę fryzjera odwiedzać
Chętnie się z kimś zamienię

:paula_jasu no mi przestały rosnąć od sterydianów... mogę się zamienić, bo zatęskniłem za długimi kudłami

:stalowy a ciekawe czy siwieć też przestają?

Współczuję
Ja aktualnie poluję na moją kochaną fryzjerkę. Jak już uda nam się dopasować grafiki, znów uczyni cud. I nie zrobi mi krzywdy, jak poprzednia cięła, jak chciała

Moja fryzjerka też ma problem z centymetrami
miała podciąć 2-3 cm same końcówki a ujebała mi jakieś 15 cm te jej niby cieniowanie, tworzenie objętości i odświeżenie wiosenne może sobie w dupe wsadzić




Tyle lat zapuszczania poszło się je...

:blukaczb

Spal jej dom i uwiedź męża. Albo odwrotnie.

Moim zdaniem te wszystkie problemy z obcinaniem włosów to wina nas, facetów. Wmówiliśmy większości za Was, że 10 cm to mniej więcej 15 cm i teraz jedna ucina za dużo, a w ocenie innej to za mało...

Idźcie do fryzjerów, a nie fryzjerek. Jesteście od nich ładniejsze i nic dziwnego, że chcą wam dowalić i zmniejszyć wasze rozpraszanie uwagi u samców. Poza tym kobiety wyolbrzymiają, za to jak facetowi powiedzieć 18cm, to skróci o 15

profilowe jeszcze sprzed wizyty? Bo włosów całkiem sporo

Ja muszę iść podciąć końcówki włosów, bo im coś na wiosnę odj*bało. Chciałam w poniedziałek przed wyjazdem na szybko ogarnąć - dwa salony zamknięte, w jednym komplet klientów, w ostatnim mi baba krzyknęła 80zł. Stwierdziłam, że chyba ją poj*bało i poszłam w cholerę

Tylko trochę się boję, bo zaczęłam zapuszczać włosy (już mam najdłuższe za łopatki), a dotychczas mi wszystkie fryzjerki robiły mocne cieniowanie - i nie wiem, czy uda się na całości końcówki przyciąć. Najwyżej ciachnie mi jakaś tylko te najdłuższe, a później się będzie równać

Ilość =/= jakość. Co z tego, że włosy długie, jak wyglądają, jak siano? Wcale to ładne nie jest. Nie rozumiem też, czemu kobiety muszą mieć koniecznie długie włosy. Przecież krótkie włosy nie odbierają kobiecości. Biorąc za przykład np Meg Ryan, która wyglądała, moim zdaniem, rewelacyjnie z krótkimi. I myślę, że :blukaczb wyglądałaby całkiem całkiem z taką fryzurą... Przykład Brodki pominę, jako hardcorowy. Choć z rozmów z facetami, to każdemu się ona bardzo podoba taka ogolona.
może zamiast ciągle sprawdzać i narzekać, to daj włosom po prostu podrosnąć? Najwyżej pocierpisz chwilę, a później będzie nad czym pracować.

Ja się wolę z długimi włosami. A że o moje dbam, to nie mam siana. Tylko końcówkom coś odwaliło i muszę się ich pozbyć.

happy, ja tam się nie znam, ale może albo cieniuj, albo równaj? I tak jak pisze :hubbabubba daj im chwilę odpocząć od fryzjera
Ewentualnie, jak chcesz żeby szybciej rosły, stosuj wcierki, są osoby, które twierdzą, że to działa

Jak tak sobie myślę, to ja tez mam nieprzyjemne przygody z fryzjerkami. Mówię takiej - weź mi ciachnij włosy tak na krótko, co? A ona mi na to - poje*bało? I obcina tylko głupie kilka centymetrów