Niektórym ludziom nie da się pomoc. Pogodzenie się z tym zajmuje sporo czasu. Przestanie się bać najgorszego - śmierci.
Krawędź między myślami, ze smierć jest najgorszym co się może stać, a myślami, ze w sumie to najlepsze co może Ci sie przytrafić jest cienka. I nawet wtedy człowiek zadaje sobie sporo pytań, ale wszystkie odpowiedzi prowadzą do jednego - śmierci.
Ulgi, która przyniesie po prostu przestanie ciągłej walki w głowie, myślami, zamartwianie się. Staranie się, walka każdego dnia by wyprzeć oczywiste. Maska, która trzeba założyć każdego ranka z nadzieja, ze już zostanie na zawsze. Błaganie siebie samego, by jej nie ściągać, na sile staranie się siebie przekonać, ze to Twoja normalność jest Twoja maska, a ta która codziennie zakładasz to tylko cięższy dzien i ze tak naprawdę to nie ma żadnej maski.
Staranie się nie myśleć, ze wszystkie piękne chwile w życiu nie maja żadnego znaczenia, bo i tak życie toczy się dalej a Ty tutaj tylko przeszkadzasz.
Ciągły krzyk w głowie o pomoc i bezsilność, która za tym idzie wiedząc, ze się nie da.
Myśl, ze Ci których nazwa się tchórzami, bo targnęli na swoje życie tak naprawdę w mojej głowie są zajebiscie odważnymi ludźmi, którzy jednak zdołali sobie pomoc.
Krawędź między myślami, ze smierć jest najgorszym co się może stać, a myślami, ze w sumie to najlepsze co może Ci sie przytrafić jest cienka. I nawet wtedy człowiek zadaje sobie sporo pytań, ale wszystkie odpowiedzi prowadzą do jednego - śmierci.
Ulgi, która przyniesie po prostu przestanie ciągłej walki w głowie, myślami, zamartwianie się. Staranie się, walka każdego dnia by wyprzeć oczywiste. Maska, która trzeba założyć każdego ranka z nadzieja, ze już zostanie na zawsze. Błaganie siebie samego, by jej nie ściągać, na sile staranie się siebie przekonać, ze to Twoja normalność jest Twoja maska, a ta która codziennie zakładasz to tylko cięższy dzien i ze tak naprawdę to nie ma żadnej maski.
Staranie się nie myśleć, ze wszystkie piękne chwile w życiu nie maja żadnego znaczenia, bo i tak życie toczy się dalej a Ty tutaj tylko przeszkadzasz.
Ciągły krzyk w głowie o pomoc i bezsilność, która za tym idzie wiedząc, ze się nie da.
Myśl, ze Ci których nazwa się tchórzami, bo targnęli na swoje życie tak naprawdę w mojej głowie są zajebiscie odważnymi ludźmi, którzy jednak zdołali sobie pomoc.