Każdy z nas zna takiego Sebę. Seba nieźle pyka w gałę, dlatego też najczęściej spotkać go można na osiedlowym boisku w towarzystwie Grubego, Kowala, Łysego, Rudego, Wiśni i Matiego. W przerwach od kopania styranej do nieprzytomności futbolówki, dziarska ekipa udaje się do miejscowego zieleniaka, gdzie zaprzyjaźniona ekspedientka sprzedaje im Maczugi i oranżadę na krechę.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą